Gorąca woda zaczyna spływać mi najpierw po włosach, kosmyki opadają mi na czoło. Odgarniam je ręką do tyłu. Czuję ciepłe strumienie płynące po plecach. Stoję przodem, przymykam oczy i oddaję się w dobroczynne działanie gorącej wody, pomaga memu ciału się odprężyć, rozluźnić mięśnie. Spieniam żel na ciele, maszynką podgalam krocze i tyłek. Z telefonu na półce dobiega muzyka klubowa Energy 2000. Kończę się myć, owijam się ręcznikiem i spoglądam na zegarek. "Za półtora godziny spotkanie z klientem. Jak on się nazywał? Geoff? Chyba jakoś tak..", spoglądam na zegarek usiłując sobie przypomnieć jego imię.
Geoff to nowy klient, spotykam się z nim dzisiaj po raz pierwszy. Chciał najpierw iść ze mną na kolację, by przełamać lody. Facet chyba jest samotny, ale nie mnie to oceniać. Jestem do dyspozycji.